czwartek, 3 grudnia 2009

makaron w kokardki

Tak wiec mamy za soba koejny GuestSopot w cykadzie i kolejne dni chaosu. Jeszcze sie nie uspokoily zawirowania po tornadzie jakie urzadzil tu nam zielonogorski mistrz podrywu i savoir vivru - myskow vel ssij mi hemoroida.. a na poklad zawital Daveee z Krakowskiego Kultu. Tak jak poprzednio i tym razem zajeci bylsimy praca i tylko praca. nie liczac wpadki spowodowanej makaronem w kokardki- skutki uboczne tego powyzszego przejda do historii upadku naszej juz i tak mocno nadwyrezonej reputacji, kronik milosnych klubu zlamanych serc i utraty wiarygodnosci u kilku korporacji taksowkarskich . wnioski wyciagnelismy i nastepnym razem tylko klasyczne nitki i do tego z sama sola... co jak sie dobrze sklada jest naszym wyprobowanym, najlepszym kultowym daniem studia. (Nie mylic z najlepszym studiem Kult)
Krakowski zalogant w przeciwienstwie do poprzednika nie zapomnial niczego i to co po sobie pozostawil to niedopalki na podjezdzie, niesamowite wrazenie oraz kilka wspanialych prac, ktore mam zaszczyt zaprezentowac ponizej.*


Mila atmosfera wspolzawodnictwa i wyscigu o laur najlepszego przerywana byla kolejnymi odcinkami z sezonu drugiego:" my name is earl", ktory wszedl juz na stale do naszego dziennego rytualu. Mam nadzieje, ze krakowski kolega w najblizszej przyszlosci ponownie uzupelni niedobor jodu w organizmie i zlozy nam wizyte- pracujac i bawiac sie z nami..... miedzy innymi w nasza ulubiona nocna zabawe CO POWIE EDEK?- zainteresowanych prosze o kontakt telefoniczny- numer edka i szczegoly tej jakze przezabawnej gry towarzyskiej podam smsem- platne 11 zlotych od jednej wysylki- polowa idzie dla edka.
Jeszcze raz musze podziekowac obu mistrzom za ich wspanialy czas spedzony w naszych skromnych progach- dzieki takim spotkaniom mozemy sie rowniez uczyc czegos nowego i mam nadzieje ze wspolna wymiana doswiadczen jest korzystna z wzajemnoscia. bezcenne jest przeciez wspolne rysowanie karykatur kolegow po fachu, degustacja piwa pszennego czy nocne puszczanie projektorem wielkowymiarowych zdjec pornograficznych na scianie sasiedniego wiezowca
co do zmian w samym studio- prawie ukonczylismy pokoj dla goscia oraz w celu poprawienia chlodnej atmosfery jaka zapanowala na polskiej scenie ocieplilismy studio- teraz juz bez najmniejszych watpliowsci mozemy smialo stwierdzic, ze aspirujemy do miana najcieplejszego studia w polsce.
czego wam zyczy w te chlodne zimowe wieczory chodzacy w stringach po studiu zappa

*zdjecia prac Daveee`a ze studia tatuazu Kult- z Krakowa- oczywiscie umiescilismy bez zgody autora i jego klientow.

4 komentarze:

massmix pisze...

Jestem jedynym Waszym czytelnikiem dlatego postanowilem sie tu wpisać :)
Czytam po kilka razy i za każdym razem dosyć mocno się wzruszam ;)
Pozdrawiam i zastanwiam się co powie Edek

Marcepani pisze...

o, przepraszam. ja też czytam, choć jestem czytelniczką, a nie czytelnikiem.
a wzruszeń nie opisywałam, bo jestem nieśmiała z natury :-)

xVxdx pisze...

jest nas troje ;)
również sie wzruszam za kazdym razem i pojawiaja sie łzy na mojej twarzy ale chyba nie ze wzruszenia ;)
pozdroV

Syneloi pisze...

Chcesz mieć dużo gości składaj im wizyty i rewizyty; z jednego nasionka może wyrosnąć las a z wielu dużo radości.